Tylko głupcy, czyli co nagle, to po diable

 Moje ciało.

Wiele chciało.

Młode było.

Więc dostało.

I zawyło.


Takie rymy, bez konkretnego kontekstu, zrymowały mi się podczas jednej z przerw między lekcjami, kiedy byłam uczennicą szkoły średniej. Może nawet zapomniałabym o tej rymowance, ale okazało się, że niektóre z osób, przed którymi wystąpiłam wtedy z taką improwizacją, pamiętały je przez ponad trzydzieści lat, i ponad trzydzieści lat później przypomniały mi je. Ale ja dzisiaj nie o tym!



1. Głupcy pędzą tam, gdzie anioły boją się stąpać / A ja tak właśnie przybywam do ciebie, moja miłości, z sercem ponad głową // Fools rush in where angels fear to tread / And so I come to you, my love, my heart above my head.


Serce ponad głową? Tak mogło być kilkadziesiąt lat temu, na przykład kiedy powstały słowa tego słynnego muzycznego standardu skomponowanego w 1940 roku - Fools Rush In. Obecnie standardem w standardach i w życiu byłaby fraza: serce ponad głową, a ponad sercem – krocze i jego potrzeby. Potrzeby krocza na razie zastąpiono by eufemizmem – sex. Jesteśmy bowiem świadkami odwracania porządku rzeczy, odwracania hierarchii wartości, jesteśmy świadkami rodzenia się świata postawionego na głowie, z nogami w górze, kierującego się tym, co znajduje się między nimi, i przy pomocy tego kierowanego.



2. Chociaż widzę w tym niebezpieczeństwo / Jeśli jest dla mnie jakaś szansa, to nie dbam o to // Though I see the danger there / If there's a chance for me, then I don't care.


Tak, głupcy pchają się tam, gdzie anioły boją się postawić choćby jeden krok. Natomiast te anioły, które kiedyś spróbowały wejść na teren wyjęty spod rządów mądrości, od dawna nie noszą już miana aniołów. Z kolei ludzi, którzy mimo wszystko pchają się w takie rozemocjonowane rejony, którzy idą za emocjonalnymi i/lub fizycznymi bodźcami, nazywam pędzącymi na oślep - jeźdźcami bez głowy.



3. Głupcy pędzą tam, gdzie mędrcy nigdy się nie udadzą / Ale mędrcy nigdy nie zakochują się, więc skąd mają o tym wiedzieć? // Fools rush in where wise men never go / But wise men never fall in love, so how are they to know?


Skąd głupcy mają wiedzieć o tym, że mędrcy z reguły nie zakochują się, lecz – kochają. Skąd głupcy mają wiedzieć, że chociaż mędrcy mogą nie wiele wiedzieć o euforii zakochania, to jednak wiedzą dużo o sensie i głębi miłości. Jaki odsetek społeczności potrafi żyć w sposób refleksyjny, czyli rozumny? Jaki procent populacji rodzi się z taką wrodzoną zdolnością? Dwadzieścia? Zgodnie z zasadą 80/20 - Zasada Pareto? Ani inteligencja, ani wykształcenie, ani ilorazy IQ, ani nabyta wiedza, ani sukcesy naukowe czy inne nie zastąpią naturalnej predyspozycji umysłu do poszukiwania/poznania mądrości, a następnie kierowania się nią w życiu.



4. Kiedy spotkaliśmy się, poczułem, że życie właśnie się zaczyna / Więc otwórz serce i wpuść tego pędzącego głupca // When we met, I felt my life begin / So open up your heart and let this fool rush in.

Słowa pierwszej linijki tego przeboju wywodzą się z utworu XVIII-wiecznego angielskiego poety Alexandra Pope’a - An Essay on Criticism. Sentencja o rozpędzonych głupcach, wyrażająca opinię poety o prostactwie ówczesnych krytyków literackich, bardzo szybko weszła do powszechnego użycia w języku angielskim jako samodzielne przysłowie: głupotą jest podejmowanie działań, jeśli niewiele się wie o tym, co się robi. Bohaterowi piosenki to nie przeszkadza, potrzeba serca jest silniejsza od głosu rozumu.



Głupcy mają pewne bardzo istotne zastosowanie. Nie chodzi o to, że pędzą tam, gdzie anioły boją się stąpać, ale raczej o to, że zdradzają, co zamierzają zrobić diabły. - G.K. Chesterton



Ponieważ mam naturę zrywną do działania, nie zawsze niestety dobrze przemyślanego, anielskiej powściągliwości dopiero się uczę, a pomaga mi w tym omówiony wyżej przebój. Nie poddaję się jego kuszącemu sentymentalizmowi, nakręcającemu spiralę głupoty, lecz stoję twardo na gruncie postanowienia, że nie będę pędzącym na oślep głupcem w żadnym wymiarze: ani uczuciowym, ani towarzyskim, ani ideowym, ani kawalarskim, ani biznesowym, ani finansowym, ani zabawowym, ani żadnym innym – poza jednym, o którym być może będzie traktował mój następny tekst.



Fools Rush In - Ricky Nelson (1963?):



.